Tak, wiem, że piszę po 5 latach od ostatniego wklejonego tu rozdziału. ALE, przychodzę z wiadomością, że trzecia część leci pełną parą. Piszę ją znacznie szybciej, bo nabrałam wiatru w żagle. 😇
Wiem, że olałam blogspota, kompletnie o nim zapomniałam, gdy mocno dało mi w dupę prawo ulicy - depresja nie wybiera, ona podchodzi do randoma i daje mu w zęby, zabierając portfel, telefon i godność, kurwa, osobistą. Dodatkowo okazało się, że moje życie jest zjebane, bo mam ADHD, którego nie leczono u mnie w dzieciństwie. Stąd tyle problemów w życiu miałam. Teraz też mam, ale mniej i nad nimi pracuję. Elo, pozdrawiam z tego miejsca mojego psychiatrę, równy z ciebie gość 🎔
Jestem w trakcie odbudowywania marki, jaką dawno, dawno temu wypracowałam na Bieleckim, na umarłym onecie, gdzie wszystko było jakby fajniejsze i lepsze. Bo było w czasach, kiedy człowiekiem tak nie jebało po ścianach. 💁
Jestem w trakcie pisania 12 rozdziału III części. Przy takim tempie, sądzę, że w połowie przyszłego roku będzie ona gotowa w całości. Wtedy rozpocznę proces szukania nowego wydawnictwa (z Kotori już nie chcę mieć nic nigdy wspólnego). Jeśli nie styknie, będę próbowała z wydawaniem selfpublishingu. 😁
Na razie, jak widzicie, odświeżyłam wygląd strony. Całość robiona przeze mnie, mówię o tle. To samo tło i nowe elementy znajdziecie na moim facebookowym peju, gdzie udzielam się znacznie częściej niż tu. Przyjdźcie tam, polajkujcie, bądźcie na bieżąco z tym, co piszę. Tam odpowiadam na bieżąco na wiadomości pod postami.
https://www.facebook.com/rafael.bielecki/